Erykah Badu – fotorelacja
Rzuciłem się w wir prowadzenia warsztatów fotograficznych i trochę zarzuciłem aktywność na koncertach. Jednak takiego wydarzenia jak wizyta królowej muzyki soul, a w Polsce takie miano ma Erykah Badu – przegapić nie mogłem. I nie przegapiłem, choć mości wokalistka dała na siebie czekać – i widowni, i spragnionym światowych nazwisk foto-hienom kłębiącym się pod sceną przez dobre 40 minut od pojawienia się dj-a.
Zniecierpliwienie widowni w końcu zaowocowało masowymi gwizdami. Co poniektórzy pokrzykiwali na bogu ducha winną ochronę żądając zwrotu gotówki.
A byłoby co zwracać -130pln za miejsce stojące, a siedzące 250pln to nie lada kwota jak za koncert „pod chmurką” . Jednak mimo wysokich cen i kapryśnej aury ludzie – i to w każdym wieku! – tłumnie przybyli na pogrążoną w mżawce i kałużach Wyspę Słodową. Kogo nie było stać na te horrendalne kwoty oglądał zza ogrodzenia, lub z nabrzeża pod hotelem Park Plaza (była nawet inicjatywa na FB). Jednak do godz.23 oglądać nie było co. I mało brakowało, by niedoszła muzyczna fiesta zamieniła się w błotne zamieszki.
W końcu pojawiła się wyczekiwana gwiazda wieczoru, rzuciła szybki żarcik i momentalnie na twarzach wszystkich pojawił się relaks i spełnienie, a wszelkie niesnaski i przemoczone ciuchy przestały mieć znaczenie. A mówią, że Polak pamiętliwy. 🙂
wporzo bylo,szkoda tylko ze tak pozno wyszla
9 sierpnia 2011 o 18:42
Panie Filipie, prosze o namiar na Pana, czy ma Pan więcej zdjęć. Na prawdę są świetne. Nawet jestem na jednym.
Joanna
11 sierpnia 2011 o 12:57
super fotki, super koncert!! w tym roku też mogłaby zagrać 🙂
3 czerwca 2012 o 10:57